Bez tytułu
Komentarze: 1
Byłyśmy wczoraj z Doreli na meczu. Fajnie było ale nie zabardzo wiem o co w nodze come on no ale to szczegół. Potem łaziłyśmy se po parku, a potem poszłyśmy se pod sale gimnastyczną. Ewelina bez mojej wiedzy wysłała sms do A... że na niego czakamy pod salą. Obraziłam się na nią, bo dzięki niej wyszłam na idiotke, która się narzuca i wogle. No ale potem w związku z moją dobrodusznością wybaczyłam jej ten wybryk natury i jest już ok. :)
Dodaj komentarz